ZOBACZ: Protestujący na paradzie w DC usprawiedliwiają brutalne taktyki „pod warunkiem, że nikomu nie wyrządzają krzywdy”

Protestujący przed sobotnią paradą wojskową w stolicy kraju nie potępili wprost brutalnych taktyk stosowanych podczas antytrumpowskich protestów w ostatnich dniach w całym kraju. Co najmniej jedna osoba stwierdziła, że „w pełni popiera” niedawne taktyki stosowane przez protestujących w Los Angeles, takie jak rzucanie kamieniami.
„Postępuję zgodnie ze swoimi prawami konstytucyjnymi, jestem tutaj i po prostu mówię, co chcę czuć. Nikt tutaj nie jest agresywny. Jak widać, nie było żadnego konfliktu” — powiedział protestujący w wieku studenckim, który odmówił podania swojej tożsamości, ale rozmawiał z Fox News Digital.
„Ale nie martwisz się, że zostaniesz utożsamiona z tymi, którzy stosują przemoc?” – zapytano aktywistkę.
ZDJĘCIA: ZOBACZ PRZEMOC PRZECIWKO TRUMPOWI, DO KTÓREJ DOSZŁO NA ULICACH LA W OSTATNIM TYGODNIU
„Chodzi mi o to, że jeśli chcą łamać Konstytucję, to ich sprawa. Nie mogę się tym martwić” – odpowiedział protestujący. „Chodzi mi o to, że może powinienem [się martwić], ale wierzę w tę Konstytucję, będę żył zgodnie z nią, będę wspierał moją Pierwszą Poprawkę”.

Inny protestujący obecny na zewnątrz sobotniej parady powiedział, że „w pełni popiera” tych aktywistów, którzy „chcą rzucać kamieniami”, pod warunkiem że przy okazji nie zrobią nikomu krzywdy.
„Szczerze mówiąc – mają prawo być wściekli. Mają prawo zrobić to, co uważają za konieczne, aby powstrzymać ten problem, powstrzymać faszyzm” – powiedział. „I szczerze mówiąc, w pełni to popieram. W pełni popieram, jeśli są wściekli i chcą wyjść i rzucać kamieniami. Dopóki nikomu nie zrobią krzywdy, wiesz, mogę to zrozumieć, szczerze mogę to zrobić”.

Protesty przeciwko Trumpowi, które zbiegły się z paradą wojskową w DC w sobotę, przyniosły kilka odosobnionych incydentów przemocy, ale wydawały się w większości pokojowe. Jednak weekend poprzedziły gwałtowne zamieszki w Los Angeles, które rozprzestrzeniły się na inne miasta, takie jak Nowy Jork i Chicago – przypominające protesty przeciwko policji po śmierci George’a Floyda z Minneapolis latem 2020 r.
Protestujący w Los Angeles rzucali kamieniami w funkcjonariuszy organów ścigania, a w całym mieście wybuchło kilka pożarów pośród chaosu. Pojawiły się doniesienia o uszkodzeniach budynków federalnych, w tym biur imigracyjnych i niezwiązanych z imigracją, w tym graffiti zagrażające życiu urzędników federalnych. Co najmniej jedno biuro opieki społecznej dla weteranów, prowadzone przez Departament Spraw Weteranów, zostało zmuszone do zamknięcia i odwołania setek wizyt pośród przemocy. Wielu zostało aresztowanych za starcia z policją, a echa zamieszek doprowadziły do innych napiętych starć między policją a aktywistami w całym kraju.
Podczas gdy nie odnotowano żadnych zgonów bezpośrednio związanych z przemocą polityczną podczas ostatnich protestów w całym kraju, w tym w Los Angeles, zgony miały miejsce podczas niektórych protestów w całym kraju. W stanie Utah niewinny przechodzień został postrzelony przez mężczyznę, który był częścią zespołu pokojowego protestu, według doniesień, podczas gdy w Los Angeles znaleziono martwego mężczyznę przed splądrowanym sklepem T-Mobile pośród chaosu anty-ICE, według doniesień.
Pokojowo nastawieni demonstranci w DC zasugerowali, że nie popierają przemocy, jednak zasygnalizowali, że rozumieją, dlaczego protesty w ostatnich dniach w całym kraju były tak intensywne, że doprowadziły do przemocy wobec funkcjonariuszy policji, mienia, a czasem do innych zdarzeń.
„Oczywiście, osobiście tego nie zrobię, ale po tym wszystkim rozumiem, że ludzie mają dość. Ludzie mają dość tego, jak rząd traktuje ludzi” — powiedział protestujący w Fox News Digital Saturday. „Republikanie, ludzie w Kongresie, nie przejmują się ludźmi tutaj, więc rozumiem, dlaczego ludzie są tak wściekli, żeby coś takiego zrobić, więc tak, w pełni rozumiem”.
DAVID MARCUS: JEŚLI MASZERUJESZ Z ANTIFA, NIE JESTEŚ „POKOJOWYM” PROTESTUJĄCYM
„Uważam, że nie należy wywoływać przemocy, ale, jak powiedział, ludzie są źli od dłuższego czasu” – dodał drugi protestujący, zaznaczając, że jego zdaniem Trump jest powodem, dla którego należy winić Trumpa za wszystkie agresywne taktyki, takie jak rzucanie kamieniami, podpalanie i wandalizm.
„To, co robi Trump, wie, że polaryzacja i gniew, które wywołuje, więc to wszystko jest częścią jego planu gry. Gwardia Narodowa w Los Angeles, on to spowodował. Powiedział, żeby wyjść tam, bez słowa Newsome'a. Mam na myśli, że wie, co robi, chce wywołać bunt ludzi”.
Inna protestująca obecna w sobotę, która rozmawiała z Fox News Digital, powiedziała, że uważa, że „bycie agresywnym” jest sprzeczne z interesami tych, którzy chcą dokonać zmian, ale że „historia pokazała, że czasami agresja jest potrzebna”.
„Cały szacunek dla nich, myślę, że robią to, co uważają za słuszne, ale myślę, że bycie bardzo agresywnym jest wbrew naszym interesom, w rzeczywistości. Myślę, że to odstrasza wiele osób, nie sprzyja rozmowom, których potrzebujemy” – powiedziała protestująca, która przedstawiła się jako Sophie. „Nie uważam, że bycie agresywnym jest właściwą drogą, ale myślę, że historia udowodniła, że czasami agresja jest potrzebna, więc nie chcę być agresywny”.
Fox News